eks

Betty_Friedan

no właśnie jak układają się Wasze stosunku z eks partnerami?Jakie macie rady by te relacje były poprawne? Ciężko po zerwaniu z kimś wymagać przyjaźni a sformułowanie "zostańmy przyjaciółmi" uważam za twór domorosłego psychologa wiecznego prawiczka -samotnika.Co jednak zrobić by nie było nienawiści?

Ja z wielu eks z tylko jednym mam bardzo dobry kontakt,reszta niewiedzieć czemu mnie unika Mr. Green

Do założenia tematu zainspirował mnie mój eks z którym to jedynym udało mi się zachowac wyśmienite relacje po zerwaniu. Przyjaźniliśmy się kilka miesięcy,ale niestety wczoraj wszystko zaprzepaścił chcąc wrócić na płaszczyznę związku - mimo,że jestem z kimś innym. Crying or Very sad

Jestem w kropce- nazywając to bardziej obrazowo: w wielkiej kropie.

Pani Mafia

z jedna dziewczyna nie utrzymuje wogole kontaktu wrecz przeciwnie nie lubimy sie bardzi ,reszta eks kobitek bardzo fajnie ,zawsze jakas tam fascynacja albo pociag seksualny zostaje tym bardziej ze zna sie siebie na wylot

headie

Nie utrzymuję kontaktów,min dlatego że nie jestem n nich skazana bo są z różnych (innych) miast. Jakbym spotkała na ulicy to by się pewnie skończyło na krótkiej wymanie poglądów na temat pogody i tyle. Ja takie rozdziały zamykam definitywnie.

Sorlimhal

miałam jedego eks ale mieszka w innym miescie i nie widziałam go nigdy wiecej.

madziunia86i

Ja mam kontakty z moimi eks, raczej traktujemy się jak zwykli znajomi. Szkoda urywać kontakt tylko dlatego, że nie wyszło... No trudno sie mówi żyje się dalej...

Pani Mafia

zobaczylem moja eks na naszejklasie.pl hmmmmmm kur..kur.. chu... dalej jest fajna Razz

SOWCIA

ajciunia

ja najczęściej nie utrzymuje kontaktu z moimi byłymi. Niektórzy uważają,że jestem zła i nie chcą mnie znać

cóż, nie płacze w poduszke z tego powodu;] Jedynie z garstka nielicznych ten kontakt jest do dziś, jesteśmy przyjaciółmi pomagamy sobie chociaz nie powiem, z tą przyjaźnią to czasem różnie bywało ale staramy się nad sobą panować;)heheh

madziunia86i

Ja z jednym z moich bylym skaczemy sobie do gardel przy kazdym spotkaniu... Czlowiek chce byc dobry obecuje sobie ze nastepnym razem nic glupiego nie powie ale za kazdym razem kłutnia!!! Dzieki Bogu ze juz z nim nie jestem!!!