Dietka
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3

Karolina

Hehe...skąd ja znam ten problem...A wzrozt i waga taka sama jak u Ivki :)problem z tym że ja nie bardzo przepadam za mięsem

Jem z mięsa jedynie kurczaka i polędwice a reszta jest feeee...a po za tym jem wszytsko...byłam u dietetyczki dała mi diete na przytycie niby...hmm...no i waga zamiast rosnąć to malała...Jedzenia sobie nie żałuje i nie przeliczam kalorii tak jak dziewczyny ze szkoły więc czasem patrzą się na mnie jak na UFO...a waga jak stała tak stoi dalej...a doktroka dała mi tabletki na apetyt...nawet ich nie kupiłam Smile

Więc Lynka i Ivka przytyłyście troszke ??Jak tak to dajcie znać po czym Smile

Lynka

No więc tak dziewczyny. Niedawno dowiedziałam się, że mam w rodzinie dietetyczkę, więc po Sylwestrze się do niej wybieram Very Happy

Zobaczymy, jak będzie. W każdym razie rodzina, to nie to samo, co obce osoby - będzie dobrze. Już ustaliłyśmy, że wszystko będziemy razem konsultowały Wink

Karolina, z jazdą konną to jest takie kółko. Bo u mnie jest tak, że jak nie jeżdzę, to tyję, ale wtedy zaczyna mi trochę w boczki iść, a to niefajnie wygląda, więc trzeba ćwiczyć, co niezabardzo lubię, a jazda konna to jeden z moich ulubionych sportów Wink

Karolina

To ja chyba wole być chuda niż przestać jeździć

No nic jak coś to Lynka pisz jaką dietke ci dała oki ??

Lynka

Paulinka

Dajcie lepiej jakiś sprawdzony dobry patent na przytycie, bo ja znowu schudłam Rolling Eyes

HELP!!! przynajmniej dwa-trzy kilo w górę Confused

Sorlimhal · Wysłany: Pią 13:14, 30 Mar 2007 Temat postu:

miesiac w łożku z lodówką Wink

ja sie trzymam na 48,900 od miesiaca Smile

i kciuki tez trzymam ze jeszcze cos dojdzie... ale jak sie zaczną ciepe dni to znowu popłyne ech.. i tak w kółko..

anita88

Odchudzanie to ciężka sprawa. Wszystkie o tym wiemy. Osobiście próbowałam wszystkiego...ćwiczeń, diet, suplementów i po tym wszystkim wiem, że wytrwałość to klucz do sukcesu. Trzeba się zawziąśc i trzymac diety, żeby schudnąć. Dlatego ja stosuje Phen375, kuracja docelowo trwa 6 tygodni. Stwierdzilam, że skoro wydałam juz pieniądze, to muszę sie trzymac i nie podjadac, bo to będzie bez sensu, dodatkowo zaczelam sie więcej roszać, spacery z psem, rower, basen. W połowie koracji nie musze podjadać bo nie czuje poczucia głodu, wydaje mi się, ze mam więcej siły i energii do codziennego funkcjonowania a kilogramy lecą w doł. Po raz pierwszy w życiu wymarzona sylwetka staje się realna...Jeśli macie jakiekolwiek pytania czy chcecie dowiedzieć się czegoś więcej to dzwońcie/piszcie, kom 537676386. Polecam.