Forum Femini Mystique Strona Główna

 Kiedy byłam mała/byłem mały...

Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Fatty




Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podkarpacie

PostWysłany: Pią 21:03, 30 Mar 2007    Temat postu: Kiedy byłam mała/byłem mały...

Nie wiem czy to dobry dział, więc w razie czego Betty proszę o przeniesienie Smile

Proponuję małą podróż w krainę dzieciństwa: jacy byliście, jakie mieliście marzenia...może macie jakieś śmieszne sytuacje z lat dziecięcych? Very Happy Może doszukaliscie się w dzieciństwie jakichś prognoz, co do tego jacy jesteście teraz ?
Tak, na wspominki mnie wzięło Smile


Wiele mam ma problemy z dziećmi-niejadkami.. moja mama miała problem przeciwny, ochoczo paszczę otwierałam widząc pyszności wszelakie Smile Byłam nienasycona, po zjedzonej na obiad zupie potrafiłam się rozpłakać domagajac się 'prawdziwego' obiadu, pokrzykując ,ze "ziupa to ne obiad!". Apetyt pozostał mi po dziś dzień Cool
Kradłam cukier z kuchni i biegłam do ogrodu karmić nim mrówki, niepomna na zakazy właziłam psu do budy, dopóty wkurzony do granic możliwosci nie trzepnął mnie zębami - wtedy momentalnie nabrałam do Amora respektu Wink , ale się nie rozpłakałam bo duma mi nie pozwalała Razz Gdy rozkładano basen dziecięcy, to ja spędzałam godziny na bieganiu dookoła niego z patykiem i akcji ratunkowej owadów które tam wpadły- już wtedy zapowiadałam się na zwierzoluba.

Co do dziecięcych marzeń - najpierw chciałam być karym koniem Wink , następnie wilkiem, a potem starą panną - jedno z tych marzeń się ziści, mam nadzieję Laughing

Aha... i jako 2 latka zrobiłam z mojego ojca damskiego boksera Cool
Załatwiałam bardzo ważne sprawy na nocniku, więc mama nachyliła się nade mną aby za chwilę naciągnąć mi galotki na pupinę... wstałam z takim impetem iż wyrżnęłam głową o oko rodzicielki. Oko zapuchło widowiskowo, śliwa zrobiła się wzorowa, podczas jakiejś kontroli u lekarza, doktorek był wielce zaintrygowany tym limem, więc zapytał cóż takiego się stało. Nie uwierzył,ze sprawcą tego pokażnego siniaka jest 2 letnia blondyna Wink i kazał się mojej mamie przyznać,że to mąż ją pobił... Mr. Green


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SOWCIA




Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radzyn, miasto cudów, śniegu nima a bałwany chodzą ;)

PostWysłany: Pią 21:27, 30 Mar 2007    Temat postu:

Ja byłem game dzieckiem, gdy wszystkie dzieci na goscinie u ciotki sie bawiły, ja siedziałem przy mamie, bo gdy tylko mnie pusciła sciagałem wszystko ze stołu , biłem inne dzieci, i chłopców i dziewczynki, sikałem do szuflad, kupke za firanka robiłem, zrobiłem nawet kiedys ognisko pod fotelem hehe normalnie szatan

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bangsa




Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Będzin WARPIE

PostWysłany: Pią 21:39, 30 Mar 2007    Temat postu:

ja chcialam byc pania"szatniowska""pania stop"smieciarzem(fajne ambicje) caly czas na dworze bylam Smile gralam w noge i kosza, duuuuuzo i najglosniej na osiedlu plakalam Very Happy zawsze podchodzilam do psow calowalam i przytulalam Razz kochalam koklety i chodzic do pilnicy Razz bylam dzieckiem bardzo nerwowym:{ trzba bylo mowic do mnie anetka bo jak sie mowilo aneta to plakalam:D przedstawialam sie jako nanetka pibiłowska Very HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sorlimhal




Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zamarłe miasto...

PostWysłany: Pią 23:55, 30 Mar 2007    Temat postu:

chandlowałam z kuzynostwem obiadem , ja im ziemniaka oni mi miesko Wink
właziłam do beczki ze smoła, uciekalam w las na biedronki z kuzynka po czym mnie szukała policja w Dziwnowie , Kamieniu pomorskim i Pobierowie.
A gdy juz wróciłam powiedziałam "ziobaćcie biendronki mam ja!"... Smile
Zbieralam wszystkie zwierzeta z ulicy nawet zabierałam psy ludziom ze spacerów bo jak nie na smyczce to pewnie bezdomny....
ojj mamuśka sie ze mna na uzerała....
W kosciele z uporem maniaka uciekałam i chcialam zajrzec ksiezu pod sukienke a no i spiewałam oczywiscie .... jakies dziwne piosnki.
I godzinami potrafiłam stac po jednym kiosikiem wpatrujac sie w figurki psów a gdy mama pytała czy chce ją to mówiłam ze nie ze wole patrzec.. Confused
Przez pewnien czas miałam manie topienia sie naumyślnie.....Confused

Tacie nigdy nie pozwalalałam z w samotności jesc obiadu zawsze robilam to z Nim na Jego kolanach w Jego talerzu , i nie wazne ze byłam juz po obiadku , w moje małe ciałko miało i ma ogromną pojemność Wink

Ech.. dzieciństwo wspaniałe beztroskie... takie kolorowe i wolne...
a .. pamietam jak chciałam plaża byc... Confused bo zawsze ma ciepło...

Wspaniale było Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betty_Friedan




Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Nie 7:33, 01 Kwi 2007    Temat postu:

Miałam cudowne dzieciństwo.Potrafiłam cieszyć się drobiazgami i dostrzegać piękno tam gdzie wyobraźnia mi nakazywała. Dziś dzieciaki są pozbawione tego ponieważ wszystko jest im dane,coraz bardziej zaawansowane i skomplikowane zabawki, a brakuje prostoty,która pozwala na budowanie świata w oparciu o wyobrażenia i radość.Gdzie proces twórczy wymagający stworzenia świata policjantów z dwóch patyków i kamienia? Mr. Green
Szkoda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madziunia86i




Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 10:10, 28 Cze 2007    Temat postu:

Ja w dzieciństwie byłam chłopczycom!!! Ubieralam sie jak chłopczyk nie lubiałam jak mama czesała i ubierała mnie jak dziewczynke!!! Kiedys powiedziała, że wezmie mnie do Wesołego Miasteczka pod warunkiem, że ubiore spódniczke!!! Nie ubrałam i nie poszłam:(SadSad zostawili mnie w domu... Trzymalam na działce 13-scie kotów bezdomnych, które znalazłam na osiedlu, gdy mama się skapła, że je tam mam wziela je do domu i mialam 14-scie kotow bo jednego juz mialam. Wszystkim znalazlam domek. Wogule mialam zoo w domq co chwile cos przynosilam świnke morską, rybki, żółwie wodne, szczury, chomiki, króliki, nawet gołębia znalazlam i trzymałam w domu jak wyzdrowiał odfrunoł mi bo potem 3małam go na balkonie. Siostre omało nie utopiłam... miałam ja pilnować nad wodą a jak wolalam bawic sie samochodzikami a siostra poszła se nad wode i wleciała do niej, gdyby nie jeden facet to by poszła na dno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cortina




Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 22:33, 20 Lip 2007    Temat postu:

Ja generalnie byłam grzecznym dzieckiem...tylko z bratem lubiłam się tłuc często Razz Lubiłam bawić się w dom, wszystkie psy na osiedlu znałam, musiałam przytulić każdego psa. Tata był często w rozjazdach więc gdy przyjeżdżał to chodzilismy na spacery, lody...nieważne były prezenty tylko tatuś Smile Bo ja jestem tatusiową córeczką, teraz już mniej na szczęście Razz W moim dzieciństwie brakuje mi tylko jednego spełnionego marzenia-własnego psa...ale mimo wszystko dziecińswto wspominam ciepło i żałuję, że nadal nie jestem dzieckiem, bo świat widziany oczami kilkulatka jest zawsze kolorowy, piękny, wesoły i taki prosty...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izika
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 410
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WLKP

PostWysłany: Sob 8:42, 21 Lip 2007    Temat postu:

idealne dziecko było ze mnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pani Mafia




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wroclaw

PostWysłany: Nie 22:33, 22 Lip 2007    Temat postu:

ja bylem grzeczny tylko lubialem wystawiac swoje zdrowie na niebespieczenstwo jakies skoki z dachu,otwieranie drzwi od auta na zakretach przy80km/h itp no i nie bardzo szlo mi szkole ale rodzice nie narzekaja jak z nimi dzisiaj rozmawiam o trudach wychowawczych Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Betty_Friedan




Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Pon 8:17, 23 Lip 2007    Temat postu:

Pani Mafia napisał:
ja bylem grzeczny tylko lubialem wystawiac swoje zdrowie na niebespieczenstwo
to tak jak ja...naoglądałam się "krwawego sportu",Bruce Lee a potem straty cielesne Mr. Green

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Femini Mystique Strona Główna -> Psychologia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin